Thibault Moulin, Guilherme, Vadis Odjidja-Ofoe, Arkadiusz Malarz - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Pod lupą LL! - Vadis Odjidja-Ofoe

Filip Kaczmarczyk, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Vadis Odjidja-Ofoe zdążył już przyzwyczaić kibiców do swojej dobrej gry. Belg jest odpowiedzialny za kreowanie gry Legii w każdym spotkaniu, ale w tych arcyważnych meczach wymaga się od niego jeszcze więcej. Lupa LL! obserwowała, jak pomocnik Legii zaprezentował się w Gdańsku.

Spotkanie z Lechią Belg rozpoczął na pozycji typowej „dziesiątki”, czyli tam gdzie najlepiej się odnajduje. Od pierwszego gwizdka sędziego legioniści podeszli wysoko do swoich rywali, a Vadis angażował się w grę swojego zespołu. W 8. minucie spotkania posłał dobrą piłkę za obrońców w kierunku Guilherme, a kilka minut później dobrym podaniem na prawą flankę obsłużył Jędrzejczyka. W tych pierwszych minutach współpraca Odjidji-Ofoe z Guilherme wyglądała bardzo obiecująco – 15 .minuta świetna „klepka” z Brazylijczykiem, a następnie rajd z futbolówką na wolne pole niestety zakończony stratą. Minutę później zanotował ważny odbiór na połowie gospodarzy, kiedy to odebrał futbolówkę Krasiciowi. W kolejnych akcjach Belg był bardzo zaangażowany w grę. W 17. minucie gry zanotował dobry powrót w swoje pole karne czym utrudnił zadanie rywalowi, który padł w polu karnym. Trzy minuty później zagrywał w kierunku „Rado”, jednak Kuciak był czujny i uprzedził wbiegającego w pole karne Serba. Z kolei w następnej akcji przejął futbolówkę na połowie gospodarzy po czym został brzydko sfaulowany przez Wojtkowiaka.
W kolejnych minutach to zawodnicy Lechii przejęli inicjatywę, a Vadis był mało widoczny tak, jak jego koledzy. Pierwsza połowa spotkania była bardzo szarpana w wykonaniu Belga. Pomocnik Legii raz popisywał się dobrymi zagraniami, żeby po chwili zaliczyć prostą stratę, a w pierwszej części gry zanotował ich aż jedenaście. Warto jednak zauważyć, że popularny „Dzidzia” dobrze wykonywał stałe fragmenty gry oraz wygrywał pojedynki powietrzne.

Na początku drugiej połowy Vadis Odjidja-Ofoe był niewidoczny, ale po bramce strzelonej przez Kucharczyka rozkręcił się. W 61. minucie zaliczył udany odbiór i wypuścił na wolne pole Miroslava Radovicia, a minutę później wbiegł z piłką w pole karne Lechii i oddał groźny strzał na bramkę Dusana Kuciaka. W kolejnych akcjach Legii Vadis był pierwszoplanową postacią: 65. minuta – świetne prostopadłe podanie w pole karne do „Kuchego”; 66’ – próba wcinki w pole karne gospodarzy; 68’ – świetny odbiór i rajd w pole karne Lechii zakończony celnym strzałem. W końcówce spotkania pomocnik Legii opadł z sił, ale miał swój udział przy drugiej bramce dla Legii, bowiem to po jego dośrodkowaniu Maloca popełnił błąd i wybił futbolówkę pod nogi Kucharczyka. Dosłownie minutę po drugiej bramce dla Legii Vadis mógł podwyższyć prowadzenie swojego zespołu, kiedy to momentalnie odebrał piłkę gospodarzom po wznowieniu gry i ruszył w kierunku bramki Kuciaka...niestety ten rajd zakończył się tylko rzutem rożnym.

Niedzielne spotkanie z Lechią Gdańsk było dla Belga udane. Pomimo słabszych okresów gry „Dzidzia” budził się w newralgicznych momentach spotkania i pomógł swojej drużynie w odniesieniu końcowego zwycięstwa. Pomocnik Legii miał w tym spotkaniu swoje chwile słabości, ale warto zauważyć, że w ostatnich sześciu spotkaniach wystąpił w pełnym wymiarze czasowym.

Vadis Odjidja-Ofoe [suma (1. połowa + 2. połowa)]

Czas gry: 93 minuty
Kontakty z piłką: 63 (37+26)
Strzały celne: 2 (0+2)
Strzały niecelne: 0 (0+0)
Podania celne: 24 (14+10)
Podania niecelne: 15 (9+6)
Faulował: 4 (2+2)
Faulowany: 3 (1+2)
Odbiory piłki: 5 (2+3)
Straty piłki: 19 (11+8)

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.