Jozak: Lider na święta? Porozmawiam ze Świętym Mikołajem
- Lider, komplet punktów, dobrze grający Pasquato i Hamalainen... Co macie w worku z prezentami dla kibiców Legii? - takim pytaniem rozpoczęła się poniedziałkowa konferencja trenera Legii przed meczem z Piastem Gliwice. - Te życzenia nie są takie nierealistyczne. Pasquato i Hamalaienen faktycznie wyglądają coraz lepiej. Szczególnie Fin, oceniając w dłuższej perspektywie, prezentuje wysoki poziom - powiedział Romeo Jozak.
- W najbliższych meczach najważniejsze dla nas będą trzy punkty. Nawet jak zagramy na sto procent w ostatnich dwóch spotkaniach, to i tak będziemy potrzebowali potknięcia Górnika, by zostać liderem. Porozmawiam ze Świętym Mikołajem, by spełnił te życzenia - dodał szkoleniowiec Legii.
- Na początku nie uważałem, żeby mecze wyjazdowe stanowiły dla nas problem. Graliśmy całkiem dobrze, oczywiście poza spotkaniem z Lechem Poznań. Wystarczy spojrzeć, jak wchodziliśmy w mecze z Wisłą, Koroną czy Sandecją. Zaczynaliśmy je bardzo dobrze, a potem potoczyło się różnie. Oprócz tego mamy problemy z mentalnością i to je powinniśmy rozwiązać.
- Zwykle nie komentuję pracy sędziego, ale odkąd zamiast jednego jest ich 10 000, to nie jest racjonalne. Na początku byłem zadowolony z sędziowania. Robili to rzetelnie i obiektywnie, ale problem pojawia się, kiedy tracisz punkty, których nie powinieneś.