fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Hamalainen i Malarz po meczu

Bartek Modzelewski i Kamilo, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Kasper Hamalainen: To pierwszy raz, kiedy cieszę się z mistrzostwa na wyjeździe. Oczywiście, to trochę inne uczucie, ale najważniejsza jest wygrana. Mieliśmy wszystko pod kontrolą, a Lech miał może jedną dobrą okazję. Arek Malarz był naszym najważniejszym zawodnikiem. Jego interwencje były kluczowe dla tego mistrzostwa

Mieliśmy wzloty i upadki. Momentami wyglądało to bardzo słabo, ale wygraliśmy najważniejsze mecze. Jak dla mnie kluczowym momentem było spotkanie z Wisła Płock. Na szczęście mieliśmy zawodników, którzy potrafili jednym trafieniem odwrócić los meczu. Tak jestem teraz zmęczony. Pod koniec miałem trochę problem fizycznych, ale cieszę się że mogłem pomóc drużynie.

Arkadiusz Malarz: To był bardzo ciężki rok dla nas. Mieliśmy bardzo dużo problemów, ale daliśmy radę i z tego jesteśmy dumni. Trzeci raz z rzędu jesteśmy mistrzami, stworzyliśmy znakomitą drużynę. Najbardziej cieszy, że udało się wygrać w Poznaniu. Szkoda, że nie było koronacji, ale tak musiało być. Dużo się działo i od początku nie szło tak jak chcieliśmy. Ważne jest jednak jak kończysz, a nie jak zaczynasz. Wygrywamy, ale jest daleka droga do tego, żeby zostać "dominatorem". Musimy się nauczyć, żeby dobijać przeciwników wcześniej. Trzeba zacząć grać dobrze przez cały sezon. Nie czuję się stary. Boli mnie to, że każdy sugeruje się moim wiekiem. Licznika nie oszukam, ale dopóki zdrowie pozwoli to chce grać w piłkę. Uśmiechnięty przychodzę i wychodzę z treningu. To mistrzostwo jest dla moich mam. To był ciężki rok dla mnie również prywatnie, ale myślę, że dałem radę. Jestem zadowolony, że dotrzymałem słowa. Dostaliśmy od kibiców medale i bardzo nas cieszy, że są z nas dumni.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.