Jędrzejczyk: Dla takich chwil gra się w piłkę
- Cieszę się, że zostałem najbardziej utytułowanym piłkarzem Legii. Ten medal trochę waży. Dziś zrównałem się z Jakubem Rzeźniczakiem w liczbie trofeów, ale za rok albo dwa będę sam na tym miejscu. Bardzo fajna sprawa. Jestem już wiekowy, ale właśnie dla takich chwil gra się w piłkę. Nie każdy może zagrać na Stadionie Narodowym i zdobyć tu tytuł - powiedział po zdobyciu swojego dwunastego trofeum w barwach "Wojskowych" Artur Jędrzejczyk.
- Drużyna pokazała dziś charakter. Nie zabrakło nam wiary do samego końca. Nie jest łatwo grać w osłabieniu przeciwko tak mocnej drużynie. Wielki szacunek dla chłopaków za przetrwanie tego wszystkiego. Dzień wcześniej strzelaliśmy karne, nikt nie spudłował i to było dobrym prognostykiem na dzisiejszą serię "jedenastek". Także ogromny szacunek należy się naszym fanom. Było ich 40 tysięcy i nie słyszałem w ogóle drugiej strony. Wiemy na co ich stać i byliśmy na to przygotowani.
- Nie widziałem dobrze sytuacji z Filipem Mladenoviciem. To się wszystko szybko działo. Teraz po meczu są za duże emocje, żeby o tym opowiadać. Może "Mladen" też został sprowokowany, ale tego nie wiemy.
- Czuję teraz drugą młodość. Jeszcze cztery lata na spokojnie pogram, też w kadrze narodowej. Zresztą już były telefony (śmiech).
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa wypowiedzi pomeczowe Raków Częstochowa Artur Jędrzejczyk finał Puchar Polski