Podolski: Piłka przez sędziowanie stała się miękka
- Przede wszystkim patrzę po dzisiejszym spotkaniu na siebie. W pierwszej połowie nie zagraliśmy tak, jak powinniśmy. Gramy u siebie, patrząc na tabelę, to gramy już tylko o wyższe miejsca, mamy pełny stadion i wychodzimy źle na taki mecz. To powinno wyglądać inaczej. Mieliśmy tylko dobrą fazę gry w pierwszym kwadransie drugiej połowy, kiedy zdobyliśmy gola. Brakowało nam jakości. Legia miała bardzo mobilnych zawodników w środkowej strefie boiska. To nas chyba trochę zaskoczyło - powiedział po porażce z Legią pomocnik Górnika Zabrze, Lukas Podolski.
- Starcie pomiędzy mną a Tomasem Pekhartem z pierwszej połowy? To była akcja, emocje. Chodziło generalnie o faul. Chłop ma ponad 1,90 m wzrostu, waży ponad 90 kg, a upada łatwo na ziemię i trochę udaje, więc powiedziałem mu parę słów. Jestem człowiekiem, który lubi emocje i walkę. Niestety, przez nowe sędziowanie, VAR itd., piłka nożna stała się miękka, każdy czeka tylko na faule i decyzje. Będę szczęśliwy, jak już skończę karierę, bo w ostatnich latach dużo brakuje w piłce. Jestem szczęśliwy, że grałem w piłkę jeszcze w innych czasach.